-Lucy,nie na jednym człowieku świat sie kończy.Straciłaś już dużo bliskich ci osób ale ja też.W przeciwieństwie do ciebie,idę przez życie z podniesioną głową.. przytuliłem ja do siebie
-Ale Natsu..z nim miałam tyle przygód..
-Nigdy nie wiesz co się może jeszcze zdarzyć..Najważniejsza jest nadzieja.. szepnąłem jej do ucha
-A może to ja jestem do kitu?jestem nikim,nic nie warta.. jęczała
-Lucy! warknąłem ujmując w swoje dłonie jej zapłakaną twarz
-Czemu masz o sobie taką niską samoocenę?Tylko ty tak uważasz.Dla mnie jesteś ważna.Jesteś moją przyjaciółką i nie pozwolę ci się poniżać przed samą sobą.. patrzyłem w jej kasztanowe oczy
<Lucy?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz