niedziela, 17 maja 2015

od Enmy

Leżałam na łóżku i patrzyłam przez okno na zachodzące słońce. Uśmiechnęłam się do siebie. Właśnie dzisiaj wprowadziłam się do zakonu.
Kiedy na zewnątrz zapanowała całkowita ciemność postanowiłam wyjść. Wzięłam ze sobą swojego towarzysza. Na podwórku panował mrok. Księżyc schował się za chmurami. Wzięłam głęboki oddech, zmieniłam się w wilkołaka. Ruszyłam biegiem w stronę lasu. Czułam się wolna.
Zatrzymałam się na niewielkiej polanie, Loki biegał gdzieś wokół. Zamknęłam oczy i zawyłam. Chwilę później odpowiedział mi inny głos. Zdziwiłam się, lecz pełna ciekawości rzuciłam się w kierunku skąd dobiegło mnie wycie. Kilka sekund później stałam na skraju lasu, kilka metrów przede mną nad przepaścią siedział wilkołak. Niepewnie zaczęłam się zbliżać, przybrałam ludzką postać.
-Ty mi odpowiedziałeś? - Zapytałam.
Cation?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz