piątek, 15 maja 2015

Luna cd Cation



Wystraszona chciałam jak najszybciej uciec do pokoju, lecz nie mogłam ponieważ mężczyzna zatrzymał mnie i podszedł do mnie .Bałam się że chce zrobić mi krzywdę ,ale myliłam się ponieważ mężczyzna tylko o dał moje pieniążki i podarował żelki .Zawstydzona schowałam twarz za sowimi białymi włosami i podziękowałam .Słysząc to Cation uśmiechną się i poczochrał mnie po głowie ,a potem zadawał mi pytania które nieśmiało odpowiadam .
-masz jakieś środki aby się utrzymać?
-Można tak powiedzieć….- powiedziałam cichutko-Amon i Mamon sprzedawaj moje obrazy-odpowiedziałam
-Kto taki ?-zapytał
-Moi przyjaciele którzy chowają się pod tymi krzakami –pokazałam krzaki
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz