poniedziałek, 18 maja 2015
Luna Cd Cation
Gdy zjadłam loda zaczęłam huśtać się na huśtawce bardzo wysoko ,aż straciłam siły żeby się utrzymać i puściłam się huśtawki , wtedy mogłam spaść i połamać się ale tak się nie stało. Na szczęście tatuś mnie złapał w porę i nic mi się nie stało .Podziękowałam mu za ratunek przytulając go bardzo mocno ,a on zmartwiony mym zdrowiem paczył łaskocząc mnie czy nie mam żadnych ran .Gdy tatuś upewnił się że mi nic nie jest wizą mnie na grzbiet i tak wróciliśmy do domu .Gdy już byliśmy w domu tatuś zapytał mnie co chciała bym teraz robić wtedy chcąc mu odpowiedzieć coś się stało okropnego…….. Osłabłam , nie utrzymałam się na ziemi i upadłam na ziemie .
-Luna …-podszedł do mnie
-Nic… troszeczkę osłabłam…. spowodowane to jest niezażyciu lekarstwa –odpowiedziałam szepcząc –Jestem śpiąca-zamykałam oczy
-Jakiego lekarstwa ?-zapytał przestraszony
Słysząc to nietoperze wyleciały przestraszone z torby …
-Ojooj…. zapomnieliśmy jej to dać –powiedział Amon
-Daj do picia Lunie …szybko-wyciągną Mamon z futerka małą fiolkę
(?)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz