niedziela, 17 maja 2015

Luna Cd Cation


Gdy Cation obiecał na mały palec że nigdy mnie nie opuść ,uszczęśliwił mnie tym tak bardzo że uśmiechnęłam się do niego . Ta radość zniknęła gdy zaburczał mi brzusio ponieważ zawstydziłam się tym, lecz wtedy Cation zaproponował mi jedną kawiarnię której mogliśmy coś znieść ,wtedy przyjęłam propozycje i poszłam za nim .Gdy dotarliśmy do kawiarni ,usiedliśmy do stolika i zamówiliśmy naleśniki z bitą śmietaną które musieliśmy troszeczkę poczekać to wtedy Cation zapytał mnie.
-Gdy czekamy to może opowiesz mi troszeczkę o sobie np : co lubisz ,co nie lubisz ?
-Dobrze-powiedziałam cichutko -Lubię wiele rzeczy ale najbardziej lubię rysować w moim zeszycie przepiękne miejsca które widzę -wyciągnęłam zeszyt z rysunkami i pokazałam
-Łał...masz talent-uśmiechną się
-Naprawdę...dziękuje -zarumieniłam się -Ale to nie wszystko co lubię najbardziej robić ponieważ lubię także śpiewać -powiedziałam z zachwytem
-Nasza pani chce jak dorośnie zostać piosenkarką -dodały nietoperze
-Naprawdę ...to maż naprawdę wspaniałe marzenie -powiedział
-dziękuje....
-A powiedz czego nie lubisz ?-zapytał
-Nie będziesz się śmiał jak odpowiem na pytanie
-Obiecuje że nie
-Dobrze wiec....boje się ..burzy i .........................krwi-zawstydziłam się że zakryłam swoje oczy swymi włosami
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz