-Boże co tu się stało? wrzasnęłam
-D-Gray..ten sam co przedtem.. westchnął
-Drugi raz się chce zemścić?Dlaczego mnie nie obudziłeś? oburzyłam się
-Dał ci jakiś środek nasenny.. odparł
-No to wszystko wyjaśnia.Co za psychopata.Zabiła bym go gołymi rękami gdyby nie zwiał.. syknęłam.Podeszłam do wilkołaka i kucnęłam obok niego.
-Zrobił ci coś jeszcze? szepnęłam zmartwiona
-Nie,nic poważnego.. mruknął
Pomogłam mu wstać i trafić na łóżko.Znowu usiadłam obok niego.
-Tym razem nie stracę nad sobą panowania,kontroli.Będę czujna aż do samego rana!
[Cation?]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz