czwartek, 4 czerwca 2015

Luna CD Cation


Gdy Tatuś gdzieś wyszedł i zostałam sama w pokoiku mogłam, wtedy przygotować się na spotkanie z tajemniczym właścicielu listu miłosnego. Wykąpałam się , pomalowałam, uczesałam się i ubrałam moją ulubioną sukienkę .
http://data3.whicdn.com/images/82413528/large.jpg
Gdy byłam już gotowa do wyjścia to wzięłam jeszcze torebeczkę i wyszłam. Kierowałam się na miejsce spotkania całkiem sama w nocy ,wiec troszeczkę się bałam szelestu liści i wiana wiatru, ale szłam dalej ponieważ byłam ciekawa kto jest tajemniczym właścicielem listu .Gdy dotarłam na miejsce napotkałam Blooda wiec przybiegłam do niego.
-Blood..- uśmiechnęłam się –Wiec to ty jesteś właścicielem listu-pokazałam list
-Luna..witaj… właścicielem listu…?- zaskoczył się –Niestety nie-powiedział i obejrzał list-Ja ostatnim razem gdy ci podarowałem list to, wtedy twój tata wyskoczył z widłami na mnie-zaśmiał się
-No tak to było wtedy…. gdy zaczęłam Nielubie i ukrywać listy miłosne-zaśmiałam się
-To było tak że wysłałem ci list z miejscem spotkania który miałaś przeczytać i…- próbował sobie przypomnieć
-Tak …przeczytałam ,schowałam pod poduszkę list i poszłam na miejsce spotkania-powiedziałam
-Spotkaliśmy się i rozmawialiśmy, aż nagle zaważyłem że masz robaczka na włosach ,wiec chciałem zdjąć go –opowiadał
-Tak… tak… a wtedy mój tata wyskoczył z kaszaków myśląc że chciałeś mnie pocałować i groził ci grabkami-zaśmiałam się –Mama mi mówiła że tata znalazł ten list ,przeczytał go , z złości potargał i wziął grabki i zaczął mnie śledzić-dodałam
-To były śmieszne dni dzieciństwa-zaśmiał się –Powiedz co u twoich rodziców słychać ?-zapytał
-To ty nie wiesz… gdy pożegnałam się z tobą i wyruszyłam do domu moich rodziców nie myło …tak jakby zniknęli …na szczęście twoje chowance mi pomogły przeżyć –opowiedziałam
-Naprawdę …to dziwne- powiedział-Plus że Amon i Mamon ci pomogli przeżyć –odpowiedział
-Tak-powiedziałam przytulając się do niego
Nasza rozmowa trwała 2 godziny ale musieliśmy się pożegnać bo robiło się coraz ciemniej ,wiec powiedzieliśmy sobie dobranoc i odeszliśmy we własne kierunki .Naszczecie gdy wróciłam do domu taty jeszcze nie było wiec umyłam się ,przebrałam w piżamkę i wskoczyłam na łóżeczko czekając na niego.
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz