środa, 3 czerwca 2015
Luna Cd Blood
Byłam tak szczęśliwa że znów jestem z Bloodem i rozmawiam z nim że chciałam żeby ten moment trwał wiecznie .Niestety nie mógł …To był wielki dla mnie ból …ale niestety tak musi być …Naszą rozmowę przerwał głos tatusia który mnie wołał. Chciałam wtedy przestawić mego tatusia Bloodu ale on Niechciał wiec musiałam się pożegnać i odejść .
-Nie chcę żegnać się z tobą … proszę chodź zemną -tuliłam się do Blooda
-Nie mogę… ale my się nie żegnamy …tylko mówimy sobie dobranoc żeby się znów spotkać jutro-odpowiedział
-Naprawdę… spotkamy się jutro ?-zapytała się
-Tak… w tym samym miejscu i o tej samej porze… obiecuje- pocałował mnie w czółko
-Dobrze..wiec dobranoc -uśmiechnęła się i pobiegłam do taty
(Blood?...)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz