środa, 3 czerwca 2015

od Luny cd Erza


Poszliśmy w trójkę na lody ,zamówiliśmy je , usiedliśmy na ławce i zajadając się lodową przekąską. Byłam pierwsza która zjadła lody, wiec czekałam gdy tatuś i księżniczka zjedzą żebyśmy poszli na spacer. Niestety nudziło mi się siedzenie i czekanie, wiec musiałam coś wymyślić żeby się nie nudzić .Nagle przyleciał śliczny motylek i usiadł na kwiatku. Zachwyciłam się nim tak bardzo że podeszłam do niego i chciałam złapać. Niestety odleciał z kwiatka wiec zaczęłam jego gonić .Pewnej chwili zgubiłam motylka wiec chciałam wrócić do tatusia .Niestety zaważyłam że nie znam tego miejsca i się zgubiłam. Bałam się wiec nie mogłam się ruszyć. Nagle dwóch panów do mnie podeszło i zapytało…
-Co taka mała dziewczynka tu sama robi?
-Zgubiłam się…- miałam łzy w oczach
-Chodź z nami …zaprowadzimy cię do rodziców- uśmiechnęli się podejrzanie
-Dobrze-powiedziałam
Tak właśnie Luna wpadła w wielkie kłopoty …
(?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz