wtorek, 2 czerwca 2015

Od Erzy cd Luna

Poszliśmy razem na lody,tak jak zaproponowałam.Każdemu z nas trojga,ten pomysł odpowiadał,w szczególności że słońce dawało się we znaki.Gdy dotarliśmy do miasta,podeszliśmy do najlepszego stoiska z lodami pod nazwą ,,Tęczowa Przyjemność".
-No i jaki smak wybieracie?? spojrzałam na nich
-Ja chce ananasowe,kokosowe,kiwi,jabłkowe,gruszkowe,śmietankowe.. ciągnął Cation
-Hej,czy ty nie przesadzasz przypadkiem? zaśmiałam się
-Im więcej tym lepiej..
-Ale to raczej nie zdrowo dla ciebie,dla wilkołaka..no wiesz,te słodycze..
-Oj tam oj tam.Nie zaszkodzi raz na jakiś czas.Przecież to nie czekolada..
-Ja poproszę truskawkowe! odparłam dumnie
-Nie ma.. odparł sprzedawca
-Jak to nie ma! wrzasnęłam a w moich oczach gotowała się złość
-No już wszystkie wykupione? syknął
-Hm..no to poproszę wiśniowe.. warknęłam zła
-A ty Luno?spojrzał na nią Cation
-Może smerfowe?
-Dobry wybór.. uśmeichnęłam się
Zapłaciłam za wszystko i usiedliśmy razem na ławce,zajadając się lodową przekąską.
[Luna?]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz